ZDAŁAM
P R A W O J A Z D Y
NIEWIERZĘ
ALE ZDAŁAM
ZA PIERWSZYM RAZEM
ZA PIERWSZYM RAZEM
Z D A Ł A M
Egzaminatora po prostu urzekła moja historia. Kiedy się
dowiedział, że biedna Włóczka chodzi do plastyka i nie spała całą noc bo się
stresowała, a na studia chce iść do Cieszyna, na grafikę, i ogólnie wygląda na
rozchwianą emocjonalnie artystkę, która z całą pewnością dokona żywota w iście widowiskowym
stylu jeżeli dostanie wynik N E G A T Y W N Y. Mój ciemny, płytki umysł
przyjmuje takie wyjaśnienie, odsuwając na bok wszystkie legendy o „limitach”
które dostają egzaminatorzy - a co za tym idzie, nie spotykanym w mojej
egzystencji szczęściu.
A kiedy usłyszałam „zaliczę to pani”… to aż mi się celulit
na mózgu wygładził.
Dzień Śmierci Dniem Złamania Systemu.
Mam wrażenie jakbym przemyciła 6kg kokainy przez granicę.
***
Nowy szablon, KONSERWATYWNY. Niedorzeczny pingwin na pięknej kanapie z zabytkową babcią. Podrasowane w Photoshopie.
Wróciłam o 14 do domu. Nie miałam głowy do projektowania. Poczułam nieodparte i niepokojące pragnienie rozwiązania jakiegoś zadania matematycznego... Więc zrobiłam wszystkie maturalne ćwiczenia które dostaliśmy na ostatniej lekcji. A potem również nie chciało mi się robić projektów. I błądząc tu i tam natrafiłam na te rozbrajającą grafikę. Włóczka pomyślała: "A może by tak nowy szablon?"... resztę już znacie.
Wróciłam o 14 do domu. Nie miałam głowy do projektowania. Poczułam nieodparte i niepokojące pragnienie rozwiązania jakiegoś zadania matematycznego... Więc zrobiłam wszystkie maturalne ćwiczenia które dostaliśmy na ostatniej lekcji. A potem również nie chciało mi się robić projektów. I błądząc tu i tam natrafiłam na te rozbrajającą grafikę. Włóczka pomyślała: "A może by tak nowy szablon?"... resztę już znacie.
***
A w poniedziałek mam plener. I w końcu mogę mieć kwadratowe
formaty!
Bo kwadrat jest idealny, doskonały, wspaniały... K W A D R A T O W Y
***
Kogoś mogła zdziwić "Antena Partenos". To piękna i rozbrajająca literówka odszukana w moich notatkach haszowych z Starożytnej Grecji. Jest to nazwa rzeźby (Fidiasza, jeśli dobrze pamiętam) która w istocie miała się nazywać "ATENĄ Partenos".
***
Nie ma źle.
JUŻ nie.